List do Rodziców
Szanowni Rodzice!
Jestem nauczycielem bibliotekarzem i na co dzień zachęcam Państwa dzieci do czytania. Wiem, jak dużo obowiązków mieli Państwo w ostatnim roku, więc nie proponuję kolejnych zajęć online. Korzystając z okazji do bezpośredniego kontaktu, chcę tylko krótko i zwięźle zachęcić Państwa do czytania dzieciom.
Każdy z nas zastanawia się, co może zrobić jeszcze lepiej, by zapewnić dziecku dobrą przyszłość, a obecnie – by we względnym spokoju przetrwać ten trudny czas. Odpowiedź jest prosta: czytać dzieciom książki. A gdy są starsze, to czytać je razem z nimi.
Wspólne czytanie jest naturalnym sposobem komunikacji i budowania rodzinnych więzi. To czas, w którym dziecko jest blisko Państwa, czuje się bezpieczne, ważne i naprawdę Państwa słucha. Świat, który znamy, nasze zasady i poglądy, powstały m.in. w naszych domach, gdy rodzice lub dziadkowie czytali dzieciom bajki i legendy lub opowiadali historie.
Udowodniono, że czytanie redukuje poziom stresu
najskuteczniej z powszechnie dostępnych czynności, więc to idealna odskocznia
na trudne czasy. Czytanie daje nam wymierne korzyści na każdym etapie
dojrzewania. Początkowo wzmacnia więź z rodzicami i poczucie bezpieczeństwa,
jednocześnie rozwijając umysł i wyobraźnię. Uczy koncentracji, odcinania się od
bodźców, powiadomień w telefonach i szumu informacyjnego, na które dorastające
pokolenie narażone jest jak żadne wcześniej. Gdy dziecko jest starsze, wiedza i
emocje wyniesione z książek wzmacniają pewność siebie, umożliwiają tak ważne u
nastolatków mówienie „nie”. Wreszcie, w skali całego życia, czytanie daje
szczęście. Statystycznie ludzie czytający dla przyjemności są bardziej
zadowoleni z życia, lepiej wykształceni, kreatywni, zajmują wyższe stanowiska i
więcej zarabiają. Jednocześnie dane są nieubłagane. Wynika
z nich, że jeżeli dziecko nie wyniesie nawyku czytania z domu, to z reguły nie
czyta dla przyjemności jako dorosły. Szkoła, biblioteka i rówieśnicy mogą
pomagać rozwijać te zainteresowania, ale tworzy je z reguły rodzina. Jeżeli w
Polsce ponad połowa dorosłych
w ogóle nie czyta książek, to ponad połowa dzieci będzie miała bardzo
utrudnione szanse
na skorzystanie z powyższych atutów.
Wystarczy czytać kilkadziesiąt minut dziennie, by zbudować w dziecku nawyk, dać proste narzędzie, dzięki któremu będzie w stanie lepiej się rozwijać w samodzielnym życiu.
Serdecznie zapraszam do czytania i współpracy z biblioteką.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarz mile czytany